Kochana społeczności zebraliśmy się tutaj na już mojej ostatniej społeczności i z jednej strony się cieszę, ale z drugiej jest mi strasznie ciężko i smutno opuścić miejsce w którym po raz pierwszy osiadłam i poczułam się naprawdę bezpiecznie. Przyszłam tutaj skrajnie wykończona nieumiejąca funkcjonować w świecie, a wychodzę pełna sił i energii, wyposażona w pełen bagaż umiejętności. Moja droga ciężkiej walki trwała przez 3 miesiące było na niej wiele upadków z których uważałam, że nie mam siły się wydostać, ale dzięki terapeutom i personelowi podnosiłam się i walczyłam dalej. Dlatego chciałabym podziękować dziś wszystkim Paniom pielęgniarkom za to, że każdego dnia dbały o opiekę nad nami i zawsze służyły pomocą. Pani Sylwii za zawsze ciepły uśmiech i ogromne wsparcie każdego dnia. Pani Tamarze za cierpliwe słuchanie naszych próśb, pytań i w miarę możliwości realizowanie ich i pomaganie nam w nich oraz za stanie na straży ośrodka. Za zawsze życzliwe słowo i otwarcie dla nas. Pani Profesor za profesjonalne farmakologiczne wspieranie mnie i za każdą wizytę pełną wsparcia i nadziei oraz pragnę bardzo podziękować całemu gronu terapeutycznemu dzięki któremu osiągnęłam wcześniej dla mnie niemożliwy stan. To dzięki pracy poczułam tutaj szczęście, szczere uczucie którego nie pamiętałam prawdziwego od bardzo długiego czasu. Mur który wcześniej dzielił mnie od „normalnego” życia zatarł się i dzięki temu teraz czuję, że żyję. Dziękuję też za nauczenie mnie czym jest złość i jak się z nią obchodzić bo wcześniej postrzegałam ją tylko jako coś negatywnego, coś co należało tłumić. Jestem też wdzięczna za zrozumienie jakie otrzymałam od państwa jak nigdzie przedtem przez ostatnie 3 lata mojej terapii. Zobaczyłam też, że mam prawo mówić o tym co myślę, czuję, że mam prawo odmówić zrobienia czegoś na co nie mam siły. Cenną rzeczą jest też to, że zobaczyłam, że warto doceniać siebie choćby za małe rzeczy bo to one składają się na coraz większe. Dziękuję Pani Ewelinie między innymi za to, że zawsze znajdowała Pani czas dla mnie kiedy ja go potrzebowałam oraz za pomoc w przełamywaniu poprzez konfrontację moich lęków na treningu dla młodzieży. Dziękuję też Pani Marioli za to, że od początku mojej drogi prowadziła Pani grupę, w której byłam i pomagała mi Pani zrozumieć i ułożyć w głowie wiele spraw. Dziękuję również Pani Sandrze za zajęcia o zaufaniu i potrzebach, które wniosły wiele do mojej terapii. Chciałabym podziękować Pani Elżbiecie za wnoszenie zawsze wiele pozytywnej energii do ośrodka i umilanie mi tygodnia gotowaniem pysznych smakołyków. Dziękuję Pani Oli za stanie na straży naszych posiłków. Dziękuję Pani Doktor Galińskiej za zamknięcie moich traum na psychodramie. Dziękuję Pani od Artterapii za relaksowanie mnie poprzez sztukę po ciężkich tygodniach. Chcę też bardzo podziękować Panu Krzysztofowi, który zawsze służył mi pomocą czy radą, to dzięki Panu stopniowo mogłam uwolnić swoją złość oraz nauczyłam się że czasem warto jest odpuścić i ponieść się emocjom szczególnie w muzyce no i, że czasem trzeba być upierdliwym. Bardzo bardzo chcę podziękować Pani Jowicie, która kiedy brak mi było sił na walkę mówiła żebym po prostu była i wtedy tknęła we mnie Pani taki promyczek nadziei dzięki któremu poczułam, że ktoś jest przy mnie i chce się mną zaopiekować, a ja mogę odpuścić i dać się ponieść terapii dzięki czemu tak daleko zaszłam. Jest Pani dla mnie ogromnym oparciem i wsparciem za co dziękuję. No i na koniec oczywiście pragnę podziękować kochanej społeczności bez której nie byłoby tego miejsca. Poznałam tu tak wiele osób z przeróżnymi historiami, ale to co nas łączyło to walka o lepsze jutro wspólna walka i każdy kto podejmuje się tej walki i walczy to już robi ogromny krok w dobrą stronę. Dziękuję wam za tak wielkie wsparcie jakim zostałam otoczona i bez którego myślę, że nie zaszłabym tak daleko. Pamiętajcie, że każdy z was jest wyjątkowy na swój własny sposób i wierzę, że któregoś dnia każdy z was wygra swoją walkę. Jeszcze raz dziękuję Pani Profesor, że stworzyła Pani to miejsce bo uratowało mi ono życie.
DZIĘKUJĘ