Marta

Marta

Marta

Marta

Droga społeczności, kieruje ten list do Was wszystkich. Wszystkich tych, których los chciał, żebym napotkała na swojej drodze. Na tej ostatniej z moich społeczności, chciałabym przede wszystkim wyrazić moją ogromną wdzięczność i przekazać kilka słów od siebie zarówno do Was i przyszłych pacjentów, którzy przyjdą z własnymi trudnościami.

Los chciał, abym po raz drugi po roku przerwy wróciła do Gedeonu zawalczyć o swoje zdrowie i swoją lepszą przyszłość. Pomimo wielu wątpliwości, pomimo goryczy, początkowego braku poczucia sensu, pomimo irytacji i złości, gąszcza autodestrukcyjnych myśli chciałabym przede wszystkim powiedzieć, że to mija, a na miejsce tego pojawia się wdzięczność, poczucie ciepła i dobroci. Chciałabym bardzo podziękować lekarzom, całemu gronu terapeutycznemu, personelowi medycznemu i administracyjnemu, wszystkim pacjentom, których poznałam podczas mojego 10 tygodniowego pobytu w ośrodku.

Największe podziękowania składam mojej najlepszej terapeutce na świecie Pani Agnieszce, z którą pracuje już prawie rok, za ogromne zaangażowanie w naszą terapię, za okazane mi wsparcie, dobro i cierpliwość do mnie, za konfrontowanie mnie z moimi trudnościami, za uratowanie mi życia. Bez Pani nie byłabym w tym miejscu, w którym aktualnie jestem. Jest Pani pierwszą osobą, której zaufałam, która jest dla mnie tak ważna i nigdy nie zapomnę tego wszystkiego, co Pani dla mnie zrobiła.

Dziękuję również Pani Profesor za świetną opiekę farmakologiczną i terapeutyczną, za każdą wspólną konsultację i każde słowa otuchy, za cierpliwe tłumaczenie mi wielu kwestii, za stawianie granic, a przede wszystkim za zmotywowanie mnie do przyjścia ponownie do ośrodka, bez którego nie poradziła bym sobie. To było dla mnie niezwykle ważne i znaczące.

Dziękuję całemu gronu pielęgniarskiemu za wspaniałą opiekę, a przede wszystkim pani Eli, bez której ośrodek w moim mniemaniu by nie istniał. Dziękuję za pani ogromny wkład w swoją pracę i obowiązki, za ludzkie podejście, za zrozumienie i każdą rozmowę. To miejsce bez Pani to nie byłoby to samo i chce aby pani wiedziała, że to za Panią przez rok nieobecności w Gedeonie tęskniłam najbardziej. Jest Pani niesamowita.

Podziękowania bez wątpienia należą się także wspaniałym paniom opiekunkom, a w szczególności pani Sylwii i pani Marcie za ogromne zaangażowanie i trzymanie nad nami pieczy. Roztaczają Panie niezwykłą aurę nad tym miejscem i nie wyobrażam sobie tego pobytu bez Pań. Dziękuję za każde okazane mi wsparcie, za motywację, a Pani Sylwii za książkę, która otworzyła mi oczy na wiele rzeczy. Są Panie wspaniałe.

Dziękuję Panu Krzysztofowi od muzykoterapii za wiele cennych uwag, doszukiwania się sensu w moich słowach, za pochwałę moich listów do pacjentów, która niezwykle mnie podbudowała, za zajęcia ze słuchaniem muzyki, która okazała się wspaniałym doświadczeniem.

Dziękuję również Doktorowi Krzysztofowi za pomoc, wyrozumiałość w wielu kwestiach, za wsparcie, kiedy było potrzebne i opiekę, kiedy przeniosłam się na drugą część ośrodka.

Dziękuję wszystkim pozostałym osobom z grona terapeutycznego i medycznego za wkład w moje leczenie i za okazywaną pomoc innym pacjentom, moim gedeonowym przyjaciołom.

Na koniec, chcę złożyć równie wielkie podziękowania na ręce wszystkich pacjentów. Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za wspieranie mnie w trudnych chwilach, za ważne rozmowy, za bycie tu ze mną. Życzę Wam, abyście jak najbardziej skorzystali z pobytu w ośrodku, wyciągali jak najwięcej z terapii, angażowali się w nie i byście nie tracili nadziei. Wierzę, że wszystkim Wam uda się wyjść na prostą, odnaleźć sens i cele na przyszłość. Bardzo Was kocham i nigdy nie zapomnę o żadnym z was. Wnieśliście ogromnie dużo do mojego życia i jestem wam niesamowicie wdzięczna – zarówno wam obecnym, jak i tym, których już z nami nie ma, bo opuścili ośrodek przede mną.

Kilka słów do przyszłych pacjentów – pamiętajcie, że jeszcze wszystko może się zmienić. Pobyt tutaj może na prawdę wiele wnieść, tylko trzeba uwierzyć w możliwość zmiany, dać sobie szansę i przede wszystkim czas. Życzę Wam powodzenia w terapii i motywacji do leczenia. Ośrodek to tylko pewien etap, który możecie zakończyć angażując się w zdrowienie. Przychodzicie nie wiedząc co was czeka, ale nie bójcie się, pobyt tutaj to mimo wszystko ciekawe, niezwykłe doświadczenie.

Niedługo opuszczam ośrodek, jako zupełnie inna osoba niż 2.5 miesiąca temu. Pomimo, że przede mną jeszcze wiele innych trudności i długa droga do pokonania, czas tutaj dał mi iskierkę nadziei. Nadziei na to, że może być inaczej. Pomimo lęku i przerażenia przed wyjściem z ośrodka, z bezpiecznej przestrzeni do wielkiego świata, wiem że to już czas aby spróbować zawalczyć o siebie na zewnątrz. Wiem też, że zawsze mam furtkę powrotu gdyby było gorzej, co zapewnia mi poczucie spokoju i bezpieczeństwa.

Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję za każdy gest w moją stronę i życzę wszystkim z was zdrowia, spokoju i odnalezienia równowagi. Kocham Was!

To top