Opinie pacjentów

Opinie pacjentów

Najlepszy dowód skuteczności.

08.11.2024

Najdrożsi lekarze, terapeuci, pielęgniarki i opiekunki. Dziękuję, że po raz drugi przyjęliście i otoczyliście mnie tu najlepszą opieką. Dziękuję za każde pytanie o moje samopoczucie, za troszczenie się i trzymanie w porządku cały Gedeon, za wyrozumiałość, cierpliwość i dbanie o nasze stany somatyczne. Dziękuję Pani Kucharskiej za każdą rozmowę, za martwienie się i troskę o nas, za obietnicę pomocy, za wspaniale dobrane leki i za to, że czułam, że ktoś chce mnie na tym świecie. Dziękuję Pani Agnieszko, że w każdej chwili, pomimo iż nie jest Pani moją terapeutką, mogłam liczyć na wsparcie, za każde otarcie łez, za wysłuchanie mnie na terapiach grupowych, za to, że nie wyobrażałabym sobie Gedeonu bez Pani i za to, że jest Pani na tym świecie, bo świat potrzebuje takich osób. Dziękuję Pani Kasiu za każdą godzinę terapii indywidualnej, za wysłuchanie mnie, za niezastąpione spostrzeżenia , za wytrzymywanie moich szlochów, za wsparcie na rozmowach z rodzicami i nie tylko, za zaufanie i profesjonalizm. Dziękuję Panie Krzysztofie za najlepsze muzykoterapie, za pożyczenie kapodostery, za wytrzymały słuch przy słuchaniu mojej gry na flecie, za każdy uśmiech, każdą konwersację i radość przy słuchaniu każdej naszej gry. Dziękuję Pielęgniarkom i opiekunkom za baczną obserwację, trzymanie porządku, martwienie się i niesamowitą troskę, za przyjmowanie i żegnanie pacjentów, za EKG, bezbolesne pobieranie krwi, za rozmowy, za śmiech, za wsparcie i wiele innych. Drogi personelu- podsumowując, dziękuję za pomoc, opiekę i uratowanie mi życia.
Luiza

27.10.2024

Chciałabym podziękować za wszystko co dostałam od tego miejsca. Dzięki niemu moje szczęście jest już bliżej niż dalej mnie. Odzyskałam uśmiech, duch dziecka, odwagę, pewność siebie. Moje chęci do życia wróciły. Najbardziej chciałabym uściskać Panią Sylwię bo dzięki nim pobyt tutaj stał się jeszcze lepszy. Ich uśmiech, wsparcie i troska bardzo mi pomogły. Mam nadzieję (jak kolwiek to brzmi), że tu już nigdy nie wrócę. A nawet wiem to. Bo to miejsce dało mi taki ogrom siły, że niemożliwe jest to bym tu wróciła. “You are not your illness”
Sylwia

26.10.2024

Z całego serca ogromnie dziękuję za wszystko co otrzymałam przez te dwa miesiące. Dziękuję pracownikom, terapeutom i pacjentom za dobroć, życzliwość, pomoc i zaangażowanie, które dały mi bardzo dużo wiary w siebie i otwartość na świat. Ten czas jaki spędziłam tutaj w ośrodku szczególnie mnie zmienił. Zawsze z uśmiechem będę wspominać Gedeon i nigdy nie zapomnę tego niesamowitego doświadczenia!
Elwira

23.10.2024

Dziękuję Wam bardzo za pomoc w leczeniu. Gedeon= “drugi dom”
Waleria

19.10.2024

Lekarz z powołania. Bardzo miła, sympatyczna osoba. Bardzo trafne decyzje w leczeniu.
Daniel

19.10.2024

Nie do końca wiem jak zacząć ten list. Tak mało miejsca na tak wiele słów, które płyną prosto z mojego serca i otaczają Was miłością, radością, wsparciem i zrozumieniem. Wartościami, które odkryłam w sobie dzięki pobytowi tutaj. Pragnę szczerze podziękować całemu zespołowi terapeutycznemu, pielęgniarkom, opiekunkom, Pani Sylwii, Panu Sylwkowi, Pani Uli oraz Pani Profesor za to, że wspólnymi siłami pomogliście mi stanąć na nogi i odkryć barwy mojego życia, które do tej pory były dla mnie przezroczyste. Dzięki Wam wiem, że poradzę sobie „na wolności”, bo chociaż wiem, że czeka mnie przeprawa przez góry i doliny, to już nigdy nie będę naprawdę samotna. Towarzyszyć mi będzie najcenniejsza ze wszystkich lekcji: by nie bać się prosić o pomoc ludzi, którym na mnie zależy. Do końca życia będę Wam za to wdzięczna.  Wy za to, droga społeczności, staliście się dla mnie drugą rodziną, w której otoczyliśmy się wszyscy ciepłem, akceptacją i prawdziwą pomocą. Nareszcie poczułam, że gdzieś jest moje miejsce na ziemii. Nigdy nie zapomnę tych długich godzin spędzonych na tarasie, szalonych tańców i karaoke, wspólnego gotowania i po prostu bycia ze sobą, czy to w śmiechu, płaczu czy milczeniu.  Już zawsze będziemy budzić się i chodzić spać pod wspólnym Gedeonowym niebem, bo nasze serca będą razem i przy każdym z nas z osobna. Nigdy nie będziemy już sami. Mówiłam to wielokrotnie i powtórzę to raz jeszcze: pobyt w Gedeonie był najlepszym, co przytrafiło mi się w życiu.
Gabriela

14.10.2024

Przyszłam w stanie krytycznym- wychodzę żywa. Dziękuję personelowi zwłaszcza Pani Eli i Wam dziewczyny. Walczcie!
Gabriela

11.10.2024

Bardzo dziękuję za okazane wsparcie i pomoc. Życzliwość i empatia umożliwiły mi otworzyć się ponownie na nadzieję, że życie może być wypełnione szczęściem. Liczę na to, że poczynione kroki pozwolą mi znowu nie bać się marzyć.
Kamila

11.10.2024

Drogi Zespole Gedeon Medica,Chciałbym podziękować za pomoc w naprowadzeniu mnie na ścieżkę dążenia do zdrowia, za pomoc w całkowitym wyjściu z zaburzeń odżywiania, za każdą godzinę zajęć, poznałem tutaj całą masę wspaniałych osób i zrozumiałem, że ludzie przychodzą i odchodzą, czasem po prostu nic na to nie poradzimy. Zrozumiałem, że mimo tego, że czasem bywa ciężko to gdzieś tam jest dla mnie nadzieja i warto do tego dążyć. Chciałbym jeszcze raz z całego serca podziękować. Wszystkim lekarzom, terapeutom, administracji, opiekunkom, pielęgniarkom, wszystkim pacjentom, których miałem okazję poznać podczas mojego pobytu oraz cudownej Pani Sylwii za tworzenie tak bezpiecznego i ciepłego miejsca jakim jest Gedeon. Każdy dzień w Gedeonie jest szansą na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu opierającego się na nadziei oraz docenianiu chwil, momentów. W Gedeon Medica nauczyłem się… Między innymi nauczyłem się tego jak wyrażać swoje emocje poprzez tworzenie oraz muzykę, na asertywności miałem okazje dowiedzieć się, jak nadawać bezpośrednie komunikaty, które pomogą mi w pielęgnowaniu moich relacji, nauczyłem się jak wyciągać wnioski z filmów na zajęciach z Panem Bartkiem , a nawet udało mi się wyznaczać a następnie spełniać zadania z terapii behawioralnej, mimo że momentami było ciężko. Podczas mojej drogi w Gedeonie odnalazłem w sobie na nowo chęci do malowania obrazów oraz rozpocząłem szydełkowanie, naukę gry w sudoku i zacząłem grać na gitarze. W ośrodku spędziłem niesamowicie dużą ilość pięknych chwil, które na pewno po wyjściu będę wspominać. Będzie mi Was wszystkich brakować i kiedyś na pewno wpadnę w odwiedziny, tym razem nie jako pacjent.
Leon

09.10.2024

Drodzy terapełci, pielęgniarki, opiekunki, Pani Profesor, Pani Olu, Pani Sylwio, Panie Sylwku, Pani Ulu, Pani Tamaro i oczywiście dorga społeczności,  Nie ma nawet słów, które mogły by opisać jaka jestem wdzięczna Wam za pomoc i poświęcenie mi czasu. Dzięki Wam w piątek wyjdę jako inny człowiek, człowiek z motywacją i rozpoczętym leczeniem. Chciałabym najpierw podziękować Pani Marioli, która pomogła mi zrozumieć, że emocje nie biorą się znikąd. Widać, że chce Pani dla nas jak najlepiej, bo zostaje Pani z nami nawet do 22. Panie Krzysztofie: a Pan Krzysiu się raduję gdy swą złość wykazuje. Kiedyś myślała, że złość to negatywna emocja (że w ogóle są pozytywne i negatywne) i nie mogę jej wykazywać, a teraz wiem, że wszystkie emocją są potrzebne i w końcu było by dziwnie gdyby wszyscy cały czas chodzili uśmiechnięci i szczęśliwi. Są takie momenty w życiu, w których po prostu nie da się takimi być. Pani Jowito jestem wdzięczna za prowadzenie naszej grupowej i psychorysunku. Bardzo się na nich otworzyłam. Pani Sandro, psychoedukacja z panią to bardzo ciekawe zajęcia, które pomagają mi bardziej zrozumieć moją chorobę. Słyszałam, że np.XXX bardzo lubi grupową z Panią i Panią Eweliną. Pani Ewelina, jest Pani bardzo miłym terapeutą, przyjaznym dzieciom. Dzięki Pani treningowi społecznego-poznania zrozumiałam, że fakty to nie to samo co domysły i nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Pani Galińska, bardzo mi się podoba jak Pani prowadzi psychodramę, ale szkoda, że nie będę miała z Panią luster. Pani Elusiu, moja kochana Pani Elusiu, na zajęcia artterapii czekałam cały tydzień, pomogły mi bardziej zaakceptować siebie, a dodatkowo wróciłam dzięki nim do malowania i rysowania. Drogie pielęgniarki są Panie bardzo odpowiedzialne i dzielne, że wytrzymują Panie z nami 24 h na dobę, pobierają nam krew, dają lekarstwa, mierzą ciśnienie, pomagają rozkładać posiłki i ratują nas w ciężkich chwilach (czego doskonałym przykładem jest XXX). Opiekunki, najdroższe Panie Marysiu i Waluśu, są Panie jak ciocie 20 osób, są Panie złotymi osobami, które dbają o nasze dobro. Pani prof. ma pani na głowie aż trzy ośrodki i tak Pani daje sobie radę. Pani Olu, jak ja się cieszę, że zgodziła się Pani wykluczyć zupy, szczególnie teraz jak robi się coraz cieplej. Dba Pani o nasze dobre wyżywienie i rehabilitację masy ciała i za to Pani dziękuję. Ohhh, Pani Sylwio, jest pani po prostu niezastąpioną matką Gedeonu, która wszystko może doprowadzić do porządku. Po prostu kocham Panią.  Panie Sylwku, jest pan lepszy od jakiegoś tam speca od wifi, jest Pan po prostu najlepszy, no nie było by telewizji bez Pana i wszyscy byśmy umierali i nudów. Jest Pan najlepszą złotą rączką w kraju, a może i na świecie (chociaż nie znam innych). Pani Ulu siedzi pani przy tej recepcji i drukuje nam pani różne rzeczy, które sobie zażyczymy. Jestem wielozadaniowa i odpowiedzialna. No i wreszcie moja ukochana, najlepsza, wyjątkowa, dzielna i, i brakuje mnie słów, żeby opisać jak bardzo was kocham, wszyscy razem się świetnie dopełniamy i damy sobie radę, nie tylko z chorobą, ale i ze wszystkim co nas dręczy, nie ważne czy będziemy tu miesiąc, czy pół roku, po prostu damy sobie radę. Wierzę w was i kocham. Dziękuję za pomoc i poświęcony mi czas. 
Wioleta
To top